Dzień pełen wrażeń, który rozpoczęliśmy od lunchu w restauracji specjalizującej się w
Dim Sum (
Imperial Chinese Seafood Restaurant) znajdującej się nieopodal
Canada Place na nadbrzeżu w Vancouver. Dim Sum, dosłownie przetlumaczone z kantońskiego, to
małe smakołyki, które dotykają serca :) Dim Sum serwowany jest w postaci 3-4 smakolyków na talerzu / drewnianej miseczce (do parzenia). Obsługa przywozi różnego rodzaju Dim Sum na wózkach, a klienci wybierają sobie co im pasuje.. i tak od 11:00 rano do 2:30 po południu :)
 |
Wnętrze restauracji |
 |
Daria |
 |
Daria próbująca swych sił w jedzeniu paleczkami :) |
 |
Spring rolls, Shrimp in Almonds oraz Shrimp Dim Sum |
 |
Pork and shrimp Dim Sum |
 |
Jak ja mam to niby złapać?? y_y |
 |
Egg Tarts.. mniam mniam:D |
Po jedzonku przyszła pora na zwiedzanie.. Wyruszyliśmy więc do
Canada Place, czyli kompleksu budowlanego, usytuowanego na nabrzeżu Vancouver. Do kompleksu Canada Place należą mniędzy innymi: Centrum Konferencyjne Vancouver (Vancouver Convention Center), Pan Pacific Hotel, Vancouver World Trade Center i pierwszy na świcie Imax 3D (do 2009 roku, później go zamknięto).
Canada Place to także glówny terminal dla promów podróżniczych, m in tych, które wyruszają w podróż do Alaski.
Całość jest piękna.. zadbana, cudownie usytuowana (zapewniając wspaniałe widoki).. Na samym nabrzeżu znajdują się ogromne drewniane leżaki, na których można się wygodnie rozłożyć i zagrzać w słoneczku, obserwując statki, promy, jachty czy samoloty wodujące w zatoce.
Od Igrzysk Olimpijskich 2010 znajduje się tu także pochodnia olimpijska.
 |
Vancouver Downtown |
 |
Canada Place |
 |
Vancouver Convention Center |
 |
Daria i znicz olimpijski |
 |
Widok na zatokę z balkonów z leżakami |
 |
Ogromny posąg Orki |
 |
Prom w doku Canada Place |
 |
Daria stojąca nad nazwą "Jasper" - to Park Narodowy Kanady, w ktorym byliśmy kilka dni temu :) |
 |
Czy ten prom wycieczkowy nie jest OGROMNY?? |
Z Canada Place, wybraliśmy się do
Chinatown, a konkretnie do Chinese Garden, usytuowanego w Chinatown w Vancouver. Ogród nie jest jakoś specjalnie duży, ale za to bardzo piękny i jego klimat jest cudowny :) Po drodze kupiliśmy sobie Chinese bubble tea (o jakichś egzotycznych smakach.. ja chyba miałam liczi^^) i wyruszyliśmy na krótki spacer po zacienionym ogrodzie :)
Chiński Ogród nosi imię
Dr.Sun Yat-Sen Chinese Classical Garden i jest pierwszym pełnowymiarowym ogrodem chińskim wybudowanym poza granicami Chin. Został wybudowany w latach 1985-86.
Ogród zostal nazwany imieniem
Dr. Sun Yat- Sen aby podkreślić związek Vancouver z Dr. Sun Yat-Senem, który to był nacjonalistycznym liderem Chin ("ojcem współczesnych Chin") Podróżując po świecie, aby zebrać poparcie jak i dotacje dla swych idei, zatrzymał się kilkukrotnie w Vancouver. W tym czasie przebywalo tu wielu Chińskich nacjonalistów, którzy udzielili poparcia rewolucji nacjonalistycznej w Chinach, prowadząc tym samym do obalenia dynastii Qing (1911). Sun Yat-Sen został pierwszym prezydentem Republiki Chińskiej.
 |
Brama wejściowa do ogrodu Chińskiego - my i nasz bubble tea :) |
 |
Pomnik przed Ogrodem Chińskim |
 |
Sklep z pamiątkami w Ogrodzie Chińskim |
 |
Chinatown |
 |
Brama do Chinatown w Vancouver |
Z Chinatown poszliśmy do Gastown, czyli historycznego dystryktu w Vancouver, będącego jednocześnie bardzo popularną dzielnicą turystyczną, z wielona sklepami z pamiątkami, bizuterią, lokalnymi wyrobami (Indiańskimi handmade'ami oraz sztuką Pierwszych Nacji). Gastown zawdzięcza swą nazwę Jackowi Deightonowi, zwanemu "Gassy", angielskiemu kapitanowi statku parowego, który przybył do Vancouver w 1867 roku, aby otworzyć tu pierwszy saloon :)
Gastown było centrum miejskim Vancouver, wokół którego budowano kolejne części miasta. Dziś to bardzo ekskluzywna turystyczna dzielnica, gdzie można zjeść drogi obiad, nakupić pieknych pamiatek czy też przejechac się dorożką :)
 |
Sklep z Idiańskimi rzeźbami - w tle maski plemienne. |
 |
Zegar parowy - ikona Gastown |
 |
Sklep Hello Kitty w Gastown |
I nasz ostatni przystanek - czyli główna filia Vancouver Public Library, w Downtown Vancouver. Biblioteka została otwarta w 1995 roku, a wybudowanie jej kosztowało 106.8 milionów dolarów :) Obecnie znajduje się w niej więcej niż 2.25 milionów książek. Niebo dla kochających czytać :D
 |
wnętrze - a właściwie sam hol przed wejściem do biblioteki :) |
No comments:
Post a Comment